Linki sponsorowane


Każdy chyba słyszał, że śmiech to zdrowie, ale czy tak naprawdę zdajemy sobie sprawę dlaczego? Pomijając fakt, że pogodnym, radosnym ludziom łatwiej się żyje, warto zwrócić uwagę na aspekt, jak śmiech oddziałuje na nasz organizm.

Sięgnijcie pamięcią wstecz i zastanówcie się, czy zdarzyło Wam się śmiać kiedyś do rozpuku, ale tak, że wręcz nie mogliście przestać, taki totalny atak śmiechu? No, a po wszystkim ten charakterystyczny „ból” mięśni brzucha. Każdy na pewno kojarzy o co chodzi. To jest właśnie jedna z reakcji Twojego organizmu na śmiech, ale poczekaj to nie wszystko…

Jeżeli na śmiech spojrzymy z medycznego punktu widzenia to gdy śmiejemy się, zmiany w naszym organizmie podobne są do tych, które zachodzą w ciele podczas wysiłku fizycznego. Spójrz, gdy śmiejesz się Twoje serce szybciej bije, przez co następuje poprawa ukrwienia ciała, głównie w obszarze klatki piersiowej oraz twarzy. Głębiej oddychasz, a tym samym lepiej dotleniasz swój organizm. W momencie gdy śmiejesz się wentylowane są partie płuc, które przy zwyczajnym oddychaniu są zdecydowanie mniej aktywne. Niebywałym pozytywem płynącym z procesu śmiania się jest to, że Twój organizm pozbywa się adrenaliny (tak zwanego hormonu walki), a to w konsekwencji daje uczucie odstresowania i relaksu. Zagłębiając się dalej w korzyści płynące ze śmiechu, koniecznie należy wspomnieć o tym, że podczas śmiania się, mózg wydziela endorfiny czyli hormony szczęścia. Są to związki odpowiedzialne za poprawę samopoczucia oraz nastroju, zmniejszanie siły odczuwania bólu i cierpienia. Wydzielanie endorfin nie następuje, przy wysiłku fizycznym. Śmiech ma także niewiarygodny wpływ na poprawę zdolności odpornościowej organizmu. Śmiech powoduje zwiększenie ilości limfocytów NK, które są naszymi naturalnymi obrońcami. Mają bardzo ważną misję w organizmie człowiek, bowiem walczą z chorobotwórczymi drobnoustrojami, przyspieszają gojenie się ran, a także zwalczają komórki rakowe. Patrząc na to można by pokusić się o stwierdzenie, że humor działa, jak antybiotyk w walce z drobnoustrojami. Jednak śmiech i jego pożyteczne działanie sięgają zdecydowanie dalej i szerzej…

Śmiech „odciska” swój ślad również na naszej twarzy. Gdy dużo i często śmiejemy się, istnieje większe prawdopodobieństwo wystąpienia tak zwanych „kurzych łapek” w okolicach oczu, a kąciki ust z czasem uniesione są ku górze, a nie ku dołowi. Natomiast pionowa zmarszczka między brwiami jest niewidoczna. Zwróćcie uwagę, że twarze osób wesołych są postrzegane jako ładniejsze, a ludzie pogodni są bardzo lubiani przez otoczenie.

Osoby, które często śmieją się zupełnie inaczej odczuwają stres i radzą sobie ze stresowymi sytuacjami. Skłonni są postrzegać stres i problemy, nie jako trudność życiową, ale jak wyzwanie. Dzięki czemu stresujące wydarzenia mogą być dla nich, mniej irytujące oraz wzbudzają zdecydowanie mniej negatywnych emocji. Za to działają mobilizująco i motywują do dalszego, konstruktywnego działania. Tak jak wspomniałam śmiech jest w stanie rozładować napięcie i stres. Często, czasami nieświadomie, wykorzystujemy go jako lekarstwo. Dlatego na przykład w dramatycznych dla nas okolicznościach, może nas czasami dopaść chęć na wybuchnięcie „głupim, niekontrolowanym śmiechem”. Często podświadomie, ma to na celu pozbycie się wewnętrznego leku, strachu, odreagowanie trudnej sytuacji lub pozbycie się zmartwień. Śmiech rozładowuje napięcia psychiczne, wewnętrzne kompleksy. Rozładowywanie napięcia psychicznego za pomocą śmiechu, przez psychologów jest traktowane, jako najzdrowszy mechanizm obronny. Śmiech przynosi ulgę, pozwala spojrzeć na stresujące i trudne sytuacje z zupełniej nowej, bardziej optymistycznej perspektywy.

Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, że istnieją różne rodzaje śmiechu. Tak więc jeżeli śmiejemy się HA HA HA, tak prosto z brzucha, wtedy właśnie nasza przepona pracuje najintensywniej, głos jest głęboki. Ten rodzaj śmiechu jest najzdrowszy. Może on sygnalizować dobre samopoczucie, radość, pewność siebie oraz pełne rozluźnienie. Taki śmiech najskuteczniej rozładowuje napięcie i stres oraz likwiduje hormon walki. Jest też bardzo zaraźliwy! Jeśli ktoś śmieje się HI HI HI, takie chichranie, może świadczyć o ukrytej radości lub satysfakcji z czyjejś porażki lub szkody. Gdy słychać HE HE HE można to odczytać, jakby ktoś czegoś nie rozumiał lub kiedy ktoś cieszy się z czyjejś szkody lub porażki, otwarcie, bez poczucia wstydu. Można go interpretować jako śmiech szatański, demoniczny, związany jest z wyśmiewaniem, pogardą lub czystą prowokacją do konfrontacji.

Życie staje się trochę prostsze, gdy nie opuszcza nas dobry humor. Nie tylko dzięki uśmiechowi jesteśmy lepiej postrzegani, ale także możemy dobrze się poczuć i dużo więcej zdziałać. Wystarczy spojrzeć na Dudusia i Poldka w „Podróży za jeden uśmiech”…

Źródło: www.uroda.com

[dodaj komentarz na forum]